
Rynek słuchawek gamingowych jest dziś bardzo szeroki – od minimalistycznych konstrukcji po pełnoprawne stacje audio. Dlatego, gdy w moje ręce trafił zestaw ARA od AQIRYS, byłem ciekaw, czy faktycznie wyróżni się czymś na tle konkurencji. Po kilku dniach intensywnego użytkowania – zarówno w pracy, jak i w rozrywce – mogę z całą pewnością stwierdzić, że warto mu się bliżej przyjrzeć.
Co masz w środku?
W moje ręce wpadło solidne, usztywnione pudełko o wymiarach 22 × 24,5 × 11,5 cm. Jak to się mówi – liczy się pierwsze wrażenie – i słuchawki ARA od AQIRYS, opakowane w tak solidny karton, zdecydowanie robią bardzo dobre pierwsze wrażenie. Nie chcąc jednak dać się zwieść pozorom, przypomniałem sobie inne powiedzenie: nie kupuj kota w worku – i niezwłocznie zabrałem się za rozpakowywanie, ciekaw, czym zaskoczy mnie producent.
Zaskoczenie było niemałe. Poza samymi słuchawkami – elegancko osadzonymi w miękkiej wyprasce – pudełko okazało się prawdziwym sprzętowym „pudełkiem łakoci”. Kupując słuchawki, zazwyczaj nie oczekujemy wiele od ich zestawu. Tymczasem tutaj, pod wypraską, znalazłem:
- instrukcję obsługi,
- naklejki od AQIRYS,
- odbiornik USB wireless,
- odczepiany mikrofon,
- kabel TRRS 3,5 mm (1,5 m),
- rozdzielacz TRS 3,5 mm (0,2 m),
- kabel ładujący USB–USB-C,
- miękką torbę do przechowywania, idealną w podróży.
Jedyną rzeczą, której zabrakło w zestawie – i którą uważam za drobny minus – jest kostka (czyli ładowarka sieciowa), do której mógłbym podłączyć kabel ładujący. Zestaw wymaga ładowarek 5V/1A lub 5V/2A. Zastosowanie ładowarki o wyższym napięciu może prowadzić do uszkodzenia urządzenia, dlatego warto zwrócić uwagę na parametry ładowarki, zanim podłączymy słuchawki.
Niby bezprzewodowo, a jednak…
Słuchawki, które opisuję, są bezprzewodowe. Skąd więc tyle dodatkowych kabli? Kabel ładujący ma oczywiste zastosowanie, ale pozostałe – jak wspomniane wcześniej kable typu Jack – również mają swoje uzasadnienie. I moim zdaniem to jedna z dużych zalet tego zestawu.
ARA oferują nie tylko łączność bezprzewodową, ale także możliwość działania w trybie przewodowym. Dzięki temu można z nich korzystać nawet wtedy, gdy się rozładują, albo po prostu, by oszczędzać baterię. Na przykład: w pracy możemy korzystać z połączenia kablowego, a po godzinach przełączyć się na bezprzewodowy relaks na kanapie przy konsoli.
Bezprzewodowe połączenie może odbywać się na dwa sposoby: przez Bluetooth lub przez dedykowane połączenie radiowe 2,4 GHz, które zapewnia mniejsze opóźnienia i większą stabilność – szczególnie cenioną w grach. Aby z niego korzystać, należy podłączyć do portu USB nadajnik z zestawu. Nadajnik automatycznie przechodzi w tryb parowania.
Na plus zasługuje również funkcja automatycznego wyłączania się słuchawek po 5 minutach bezczynności. Doceniłem to osobiście – mam inne słuchawki, które tej funkcji nie posiadają, i zdarzało mi się zostawić je włączone na całą noc, co skutkowało rozładowaniem baterii na drugi dzień.
Świecąc w ciemności…
Design słuchawek prezentuje się bardzo dobrze. Sprzęt sprawia wrażenie solidnego i trwałego. Zewnętrzne muszle ozdobione są systemem oświetlenia RGB, które świetnie wygląda zarówno w ciągu dnia, jak i wieczorem. Choć nie wpływa ono na jakość dźwięku, to dla fanów gamingowego klimatu będzie miłym dodatkiem. Oświetlenie można wyłączyć, co wydłuża czas działania baterii – przy wyłączonym RGB i głośności ustawionej na 50%, słuchawki potrafią działać nawet do 50 godzin!
Gąbki słuchawek są miękkie i szerokie (membrany 50 mm), co zapewnia niezłe wygłuszenie zewnętrznych dźwięków, ale bez efektu ucisku, nawet dla osób noszących okulary.
Do pracy i zabawy
Słuchawki ARA świetnie sprawdzają się w różnych sytuacjach. Odłączany mikrofon pozwala zarówno na komfortowe słuchanie muzyki czy oglądanie filmów, jak i na rozmowy online czy spotkania zdalne. Ich gamingowy design raczej nie zachęca do zabierania ich na spacer, ale w warunkach domowych są bardzo uniwersalne.
Dzięki odłączanemu mikrofonowi zyskujemy dodatkowy atut: jeśli z czasem mikrofon się zepsuje, wystarczy wymienić sam mikrofon, a nie całe słuchawki. Co więcej, na obudowie znajduje się przycisk do szybkiego wyciszania mikrofonu, co znacznie ułatwia kontrolę podczas rozmów.
Słuchawki ARA są kompatybilne z wieloma urządzeniami: komputerami, telefonami, konsolami takimi jak PlayStation, Xbox czy Nintendo Switch. Możliwe jest sparowanie z kilkoma urządzeniami i automatyczne łączenie się z tym aktywnym.
Technikalia
Słuchawki ARA oferują dźwięk przestrzenny (3D Stereo) z pasmem przenoszenia 20 Hz – 20 kHz, co stanowi standard wśród słuchawek gamingowych. Czułość wynosi 108 dB, a impedancja 32 omy, co gwarantuje dobrą kompatybilność z większością urządzeń.
Mikrofon charakteryzuje się pasmem przenoszenia w zakresie 100 Hz – 10 kHz, zapewniając czytelny i wyraźny dźwięk podczas rozmów w komunikatorach oraz grach online.
Dodatkowo, dzięki transmisji radiowej na częstotliwości 2,4 GHz, zestaw oferuje dwa tryby dźwięku: stereo – polecany do gier i słuchania muzyki, oraz surround – rekomendowany do oglądania filmów dla lepszej immersji. W przypadku konsol Nintendo Switch (wersje pierwsza i druga), wystarczy podłączyć do docka dołączony nadajnik USB wireless, aby korzystać z połączenia bezprzewodowego.
Przełączanie między trybami łączności (Bluetooth oraz 2,4 GHz) oraz trybami dźwięku (stereo vs surround) jest szybkie i bardzo proste, dzięki jedynemu przyciskowi umieszczonemu na prawej muszli słuchawek.
Warto również zaznaczyć, że choć w trybie Bluetooth na Nintendo Switch bezprzewodowy mikrofon nie jest obsługiwany, to połączenie radiowe 2,4 GHz działa bez zarzutów. To świetna wiadomość dla osób korzystających lub planujących korzystać z trybu GameChat.
A jak to wygl… brzmi w praktyce?
Słuchawki sprawdzają się świetnie – jakość dźwięku jest na zadowalającym poziomie. Osobiście nie zauważyłem żadnych zakłóceń ani problemów z czystością dźwięku. Warto jednak zwrócić uwagę na różnice między trybem Bluetooth a połączeniem radiowym 2,4 GHz. To drugie cechuje się wyraźnie czystszym brzmieniem oraz, co szczególnie istotne dla graczy, zauważalnie niższymi opóźnieniami. W grach, gdzie liczy się precyzyjny dźwięk i szybka reakcja, może to mieć kluczowe znaczenie.
Mikrofon zapewnia czysty i dobrej jakości dźwięk, jednak czasem wychwytuje także dźwięki otoczenia – na przykład rozmowy z odległości około 4 metrów. Może to utrudniać komunikację, zwłaszcza podczas pracy czy ważnych spotkań online.
Podsumowując, zestaw sprawdza się bardzo dobrze w większości zastosowań, ale warto mieć na uwadze te niuanse w kontekście własnych potrzeb i oczekiwań.
Wady?
Kwestia wyłapywania dźwięków z otoczenia może stanowić jedną z przeszkód. Jednak podczas testów ARA od AQIRYS zauważyłem jeszcze kilka innych drobnych niedociągnięć.
Przyciski regulacji głośności były dla mnie na początku mało intuicyjne – zdarzało mi się zgubić, w którym miejscu jest „góra”, a gdzie „dół”. Moim zdaniem są one za mało „wystające” z powierzchni muszli, dlatego trudniej je wyczuć. Nie jest to duży problem, ale w dynamicznej rozgrywce może wybijać z rytmu, jeśli zrobi się za głośno i postanowimy szybko ściszyć dźwięk.
Drugim potencjalnym minusem jest waga słuchawek. Są solidnie zbudowane, co przekłada się na masę na poziomie 312 gramów (325 gramów z dołączonym mikrofonem). W moim przypadku nie było to uciążliwe, ale osoby bardziej wrażliwe mogą po dłuższym czasie odczuć lekki dyskomfort, mimo miękkiej osłonki na pałąku.
Warto także wspomnieć o problemach z połączeniem Bluetooth w kontekście mikrofonu – podczas testów nie udało mi się połączyć słuchawek z laptopem tak, aby mikrofon działał poprawnie (testowane na dwóch urządzeniach), mimo że Bluetooth obsługuje profile A2DP, AVRCP, SMP i HFP. Oznacza to, że do korzystania z mikrofonu bezprzewodowo lepiej jest wykorzystać dedykowane połączenie radiowe 2,4 GHz, które jest stabilniejsze i bardziej niezawodne w tym aspekcie. Łącząc się przy pomocy kabla nie doświadczyłem problemów z mikrofonem.
Podsumowując
ARA Wireless Gaming Headset od AQIRYS to zestaw słuchawkowy, który łączy w sobie funkcjonalność, estetykę i solidność wykonania. Sprawdzi się zarówno w pracy, jak i podczas długich sesji gamingowych. Choć nie jest pozbawiony drobnych wad, jego wszechstronność, długi czas pracy na baterii i jakość dźwięku czynią go produktem wartym swojej ceny (230-260 zł). To sprzęt, który trudno sklasyfikować jako „dla każdego”, ale jeśli szukasz słuchawek do domu, które mają robić robotę – i robić ją dobrze – ARA może być bardzo dobrym wyborem.
Podziękowania dla Eoptimo za dostarczenie sprzętu do recenzji!
