Rozczarowujący powrót – recenzja Donkey Kong Bananza: DK Island & Emerald Rush

Po ostatnim Nintendo Direct japoński koncern, zgodnie z nową strategią, coraz śmielej wydaje płatne dodatki do swoich gier. Jedną z takich nowości jest DK Island & Emerald Rush do Donkey Kong Bananza, które trafiło do sprzedaży w dniu prezentacji. Czy warto jednak wracać na wyspę Donkey Konga?

Nostalgiczna podróż na pustą wyspę

Główna oś dodatku skupia się na powrocie Donkey Konga i Pauline na rodzinną wyspę głównego bohatera. Dla fanów serii możliwość eksploracji tego miejsca w nowoczesnej, trójwymiarowej oprawie graficznej z pewnością będzie nostalgicznym przeżyciem. Niestety, początkowa ekscytacja szybko ustępuje rozczarowaniu. Wyspa, choć ładna, świeci pustkami. Oprócz rozmów ze znanymi postaciami i kolekcjonowania figurek, nie oferuje żadnych dodatkowych aktywności. Brakuje tu misji pobocznych, nowych wątków fabularnych czy nawet poukrywanych bananów do zebrania. Biorąc pod uwagę cenę rozszerzenia, można było oczekiwać znacznie więcej.

Powtarzalna walka z czasem

Drugim elementem DLC jest tryb Emerald Rush, fabularnie uzasadniony pojawieniem się Void Konga. Po nieudanej próbie kradzieży złota, tym razem postanawia on pozyskać szmaragdy, zatrudniając do tego Donkey Konga i Pauline.

Rozgrywka w tym trybie polega na zbieraniu określonej liczby kryształów w wyznaczonym czasie, przy jednoczesnym wykonywaniu prostych zadań zlecanych przez Voida, takich jak pokonanie trzech przeciwników czy znalezienie konkretnego przedmiotu. Każda sesja podzielona jest na kilka etapów – po upływie czasu gra weryfikuje, czy zebraliśmy wymaganą liczbę szmaragdów, a następnie zwiększa próg na tej samej planszy.

Choć początkowo tryb ten może wydawać się ciekawy, szybko staje się monotonny. Problem pogłębia fakt, że Donkey Kong traci na starcie wszystkie swoje umiejętności, które odzyskuje w trakcie zbierania szmaragdów, by ponownie je stracić po zakończeniu etapu. Co więcej, kluczowe przedmioty zawsze pojawiają się w tych samych miejscach, co niweczy ideę znaną z gier typu roguelike i sprawia, że rozgrywka cierpi na brak różnorodności. Choć Emerald Rush można uruchomić na różnych mapach z podstawowej wersji gry, nie zostały one w żaden sposób przystosowane do tego trybu.

DK Island & Emerald Rush to rozszerzenie, które sprawia wrażenie celowo wyciętej zawartości, sprzedawanej jako osobny produkt. Biorąc pod uwagę wysoką cenę gry podstawowej, kwota 89,99 zł za tak ubogą zawartość jest trudna do zaakceptowania. Dodatek szybko się nudzi i nie oferuje niczego, co uzasadniałoby jego zakup. Z czystym sumieniem można go pominąć.

Cena w eShopie: 89,99 zł

Podziękowania dla ConQuest Entertainment za dostarczenie gry do recenzji.