SprzętRecenzja
SprzętArtykuł

Akcesoria Yaxo dla Nintendo Switch 2: Test, który przekonuje do zamienników!

Czy zastanawialiście się, jak ulepszyć i zabezpieczyć swoją konsolę, nie…

1 października 2025

Czy zastanawialiście się, jak ulepszyć i zabezpieczyć swoją konsolę, nie wydając przy tym fortuny? Dzisiaj mamy dla Was odpowiedź!

Marka Yaxo powraca do naszej redakcji, a my z ogromną ciekawością przyglądamy się jej najnowszej ofercie dla Nintendo Switch 2. To już nasze drugie spotkanie z produktami tego producenta i możemy śmiało powiedzieć, że pierwsze doświadczenia utwierdziły nas w przekonaniu, iż Yaxo to jeden z liderów wśród dostawców przystępnych cenowo i solidnych zamienników dla oryginalnych akcesoriów.

W tym przeglądzie czeka na Was cała gama produktów – od niezbędnych etui i gripów, po inne dodatki, które mogą znacząco poprawić komfort grania. Co najważniejsze, przyjrzymy się także kilku perełkom z oferty Yaxo, które nie mają swoich oryginalnych odpowiedników w portfolio Nintendo, a które okazują się być niezwykle przydatne i funkcjonalne.

 

Zacznijmy od mojego osobistego, nieoczywistego hitu całej przesyłki – najprostszego, a zarazem genialnego akcesorium, które podbiło moje serce. Mowa o etui Yaxo Pecos Transparent. To nie jest skomplikowany gadżet. Wręcz przeciwnie – to minimalistyczna, przezroczysta nakładka na konsolę, która w trybie przenośnym (handheld) zapewnia dwie kluczowe rzeczy:

  1. Podstawową ochronę przed zarysowaniami i codziennym użytkowaniem.
  2. I tu sedno sprawy: REWELACYJNY KOMFORT.

Yaxo Pecos ma na tylnej ściance specjalnie zaprojektowane, ergonomiczne wybrzuszenia. Brzmi banalnie? Zapewniam, że to zmienia wszystko. Dzięki nim dłonie układają się w znacznie bardziej naturalnej pozycji, a chwytanie konsoli przestaje przypominać trzymanie cienkiej, kanciastej kafelki. Efekt? Niemal całkowicie znika problem drętwiejących i zmęczonych dłoni podczas dłuższych sesji. To niesamowite, jak taka drobna modyfikacja tak znacząco poprawia jakość grania w trybie handheld.

I największy atut? Cena. Raptem 39 złotych. To akcesorium, z którego korzystam codziennie, a jego wartość użytkowa jest nieproporcjonalnie wysoka w stosunku do kosztu. Jasne, nie oferuje modułowości ani zaawansowanych materiałów jak dedykowane, często bardzo drogie gripy za 200-300 zł. Ale w swojej kategorii cenowej nie ma dla niego litościwej konkurencji.

Myśląc przyszłościowo, nasuwa się jedna prosta sugestia dla Yaxo: fajnie byłoby zobaczyć dedykowane etui transportowe, zaprojektowane specjalnie pod Switcha 2 w nałożonym Pecos.

 

Idąc za ciosem po lekkim etui Pecos, czas na jego przeciwieństwo – Yaxo Nomad w czarnym kolorze. To etui, które stawia sobie jeden, jasny cel: maksymalne zabezpieczenie konsoli za wszelką cenę.

Nomad to system składający się z dwóch elementów. Z tyłu znajduje się solidna nakładka, która przypomina styl Pecosa, ale jest od niej grubsza, bardziej „kanciasta” i sprawia wrażenie prawdziwej zbroi. To jednak dopiero połowa układanki. Całość zamyka szczelnie dopasowana, przednia nakładka, która chroni ekran i brzegi konsoli, tworząc niemal nieprzeniknioną skorupę.

Korzystam z Nomada od dłuższego czasu, głównie przenosząc konsolę do pracy, i muszę przyznać, że czuję się z nim absolutnie bezpiecznie. Włożony do plecaka Switch 2 jest genialnie zabezpieczony przed uderzeniami, zarysowaniami i ogólnym harmidrem dnia codziennego. Pod tym względem produkt zasługuje na najwyższe noty.

Jest jednak pewien, dość istotny, minus. Chodzi o zdejmowanie przedniej klapy. Proces ten wymaga naprawdę sporej siły i nie jest komfortowy. Za każdym razem towarzyszy mi nieprzyjemne uczucie, że za chwilę coś pęknie, wyrwie się lub uszkodzi na samej konsoli. Mimo że – i tu uspokajam – po wielu tygodniach użytkowania nic takiego nie miało miejsca, ten „strach” jest nieodłącznym elementem rozbierania Nomada.

Yaxo Nomad to fantastyczny wybór dla wszystkich, którzy priorytetowo podchodzą do ochrony i często transportują konsolę w warunkach, gdzie może być narażona na uszkodzenia. To etui-forteca, które świetnie spełnia swoją główną rolę.

 

Kolejnym akcesorium, które przetestowałem, jest Yaxo Charge Grip dla Joy-Conów Nintendo Switch 2. To produkt, który nie tylko naśladuje oryginał, ale też go w istotny sposób ulepsza. Jak działa? Dokładnie tak, jak standardowy grip dołączany do konsoli: pozwala odłączyć Joy-Cony od tabletu i połączyć je w wygodny, pełnoprawny kontroler do rozgrywki w trybie TV. Różnica tkwi w jednej, kluczowej funkcji:Yaxo Charge Grip ładuje Twoje Joy-Cony podczas gry lub gdy jest podłączony do zasilania.

To rozwiązanie fundamentalnego problemu oryginalnego akcesorium, które oferuje jedynie funkcję łączenia, pozostawiając kwestię ładowania osobnego kabla lub stacji dokującej.

Co wyróżnia Yaxo Charge Grip?

– Funkcjonalność ładowania: Koniec z rozładowanymi kontrolerami w środku emocjonującej rozgrywki.
– Przejrzysta informacja: Wbudowane diody LED jasno pokazują aktualny poziom naładowania baterii Joy-Conów.
– Dopasowanie estetyczne: Matowy, czarny kolor idealnie komponuje się z czarnymi Joy-Conami, tworząc spójną i stylową całość.
– Dodatkowy „blik”: Okrągła, niebieska dioda dookoła przycisku home dodaje gadżetowi nowoczesnego charakteru.
– Kompletność zestawu: W pudełku znajdziemy również kabel USB-C do ładowania gripu.

Yaxo Charge Grip to must-have dla każdego, kto regularnie gra w trybie TV wykorzystując do tego kontrolery Joy-Con. Eliminuje główną wadę oryginalnego rozwiązania Nintendo. Nie jest to skomplikowany gadżet, ale niezwykle praktyczny. Korzystałem i polecam – to jedna z tych prostych innowacji, która znacząco podnosi komfort codziennego użytkowania konsoli.

 

Przechodzimy do jednego z bardziej niszowych, ale niezwykle kreatywnych akcesoriów – nakładki Yaxo Mouse Grip do Joy-Conów na Switcha 2.

Jak zapewne wiecie, kontrolery Joy-Con 2 posiadają funkcję myszki komputerowej, którą można aktywować w niektórych grach (np. w strategiach czy FPS-ach) lub w menu systemowym. Yaxo wpadło na genialnie prosty pomysł, aby stworzyć specjalne nakładki, które fizycznie przekształcają Joy-Cony w *ergonomiczne, wygodne myszki z prawdziwego zdarzenia.

Przetestowałem ten zestaw w grze Cyberpunk 2077, gdzie precyzyjne celowanie jest kluczowe. Różnica w porównaniu do suwania po blacie samymi, „gołymi” Joy-Conami jest kolosalna. Yaxo Mouse Grip zapewnia wygodny, anatomiczny chwyt, który pozwala na o wiele bardziej stabilne i precyzyjne ruchy. Przestaje to być ciekawostką, a staje się w pełni funkcjonalnym i użytecznym narzędziem.

Nakładka Yaxo Mouse Grip to produkt stworzony z myślą o wąskiej, ale doceniącej go grupie użytkowników. Jeśli kiedykolwiek korzystasz lub planujesz korzystać z funkcji myszki na Switchu 2, to jest to pozycja obowiązkowa.

 

Na sam koniec zebraliśmy w jednym miejscu pięć dodatkowych produktów od Yaxo, które nie wymagają osobnych, obszernych testów, ale warte są krótkiej wzmianki. To głównie gadżety nastawione na praktyczność lub urozmaicenie rozgrywki.

1. Etui Yaxo Storage Set na 24 gry
To po prostu solidne i pojemne pudełko na kartridże. Materiał jest dobrej jakości, a etui bez problemu pomieści nawet dużą kolekcję 24 fizycznych gier. Idealne dla osób, które chcą je porządnie przechowywać i bezpiecznie przenosić. Spełnia swoją funkcję bez zarzutu.

2. Nakładki Yaxo Thumbstick Set
Klasyka w nowym wydaniu. Ten zestaw nakładek na drążki analogowe ma dwa zadania: chronić oryginalne analogi przed zdzieraniem i pozwolić na ich kostumizację. W pudełku znajdziemy aż trzy komplety nakładek o różnych wysokościach, co pozwala dobrać je idealnie pod swoje preferencje. To po prostu przydatne i uniwersalne akcesorium, które polecam każdemu graczowi.

3. Zestawy immersyjne: Boxing, Tennis Pro i Sword Set
Te trzy akcesoria to już czysta zabawa! Są to nakładki poprawiające immersję w grach ruchowych.

  • Boxing Set sprawdzi się w Fitness Boxing.
  • Tennis Set to gadżet do tenisa w Nintendo Switch Sports.
  • Sword Set (dwa miecze) przeznaczono do gry w Chambarę także w NS Sports.

Nie miałem okazji przetestować ich w akcji, ale na pierwszy rzut oka wykonane są solidnie. Ich głównym celem jest fizyczne odwzorowanie danego przedmiotu, co z pewnością znacznie zwiększa poczucie realizmu i zaangażowania, szczególnie w przypadku młodszych graczy. Jeśli szukacie sposobu, by ożywić swoje sesje z grami ruchowymi, to trafny wybór.

 

Podsumowując nasz wielki test, mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że marka Yaxo po raz kolejny mnie nie zawiodła. To producent, który doskonale rozumie potrzeby graczy, oferując trafione, mądre i niezwykle przystępne cenowo akcesoria.


Redaktor

Donat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *