Hero SprzętRecenzja
Hero SprzętArtykuł

Can you hear me, Major Tom? – recenzja słuchawek KFA2 SONAR–04

Chciałbym w tym miejscu zabrać was w podróż do najgłębszych…

29 marca 2022

Chciałbym w tym miejscu zabrać was w podróż do najgłębszych rejonów przestrzeni kosmicznej. Podróż może okazać się długa, ale o jej komfort nie musicie się martwić – wzięliście ze sobą w końcu Switcha. Dostęp do najlepszych hitów macie więc zapewniony. Na statku nie będziecie jednak sami, bo towarzyszyć wam będzie liczna załoga. I tu pojawia się problem – gdy wszyscy naraz włączą konsolę, może zapanować niezły harmider i dźwięk uruchomionej gry pewnie będzie ledwo słyszalny. Co w takiej sytuacji zrobić? Skorzystać z załogowych zapasów słuchawek! Niestety nie byliście jedynymi osobami, które o tym pomyślały, dlatego w magazynie pozostał wyłącznie jeden model – KFA2 SONAR-04. Czy to dobry wybór?

 

 

Ground control to Major Tom

 

Słuchawki te należą do grupy nausznych, których nauszniki wyłożone są miękką i przyjemną w dotyku poduszką. Tworzywo, z którego jest wykonana oraz jej wypełnienie pozwalają na komfortowe ułożenie na każdym uchu; nawet z okularami na głowie. Pałąk łączący nauszniki wyposażony jest również w poduszeczkę, która zapewnia wygodne ułożenie sprzętu na głowie.

 

 

Należałoby jeszcze wspomnieć o gabarytach. Nauszniki KFA2 SONAR-04 są elipsami o półosi wielkiej równej 10 cm oraz półosi małej wynoszącej 9 cm. Wysokość słuchawek w najwyższym punkcie wynosi 20 cm, co jest dosyć sporym wymiarem. Ze względu na brak możliwości składania sprzętu, problemem może okazać się transport; jedynym sensownym sposobem przenoszenia słuchawek może okazać się zawieszenie ich na szyi bądź na głowie. Sposób ten może wyglądać nieco komicznie ze względu na wmontowany mikrofon. Znajdujący się na 16 cm, elastycznym pałąku średnio będzie wyglądał w trakcie gry podczas jazdy komunikacją miejską. Jednak nie oszukujmy się – słuchawki te nie są stworzone z myślą o mobilności.

 

 

Commencing countdown engines on

 

O stacjonarności słuchawek KFA2 SONAR-04 świadczyć może jedna z ich zalet, będąca zarówno największą wadą sprzętu – przewód. Co takiego zapewnia kabel, że można potraktować go jako zaletę? Niskie opóźnienia w przesyle oraz wyższa jakość dźwięku, a dodatkowo – umożliwia podświetlenie słuchawek w modnych ostatnio kolorkach tęczy. Co takiego więc jest kulą u nogi kabelka? Dosłownie – kula.

 

 

A dokładnie panel kontrolny z możliwością regulowania głośności, znajdujący się na przewodzie… USB. Tak, słuchawki te wyposażone są domyślnie w złącze USB, dzięki któremu dostarczane jest zasilanie, pozwalające na „świecenie się” nauszników. Niezły pomysł, ale okupiony on jest dodatkowym ciężarem. Same słuchawki są wyjątkowo lekkie i ważą 290 g. Niestety po dołączeniu przewodu i umiejscowionego na nim panelu masa wzrasta do 365 g. Dodatkowo, 75–cio gramowy ciężarek zawieszony jest wyłącznie na lewej stronie słuchawek, przez co w trakcie użytkowania wyraźnie czuć zawieszoną masę.

 

Check ignition and may Gods love be with you…

 

Słuchawki domyślnie można podłączyć złączem USB do stacji dokującej. Jednak w przypadku, gdy najdzie nas chęć skorzystania z SONAR-04 w grze mobilnej na Switchu, przyjdzie nam zmierzyć się z dosyć osobliwym rozwiązaniem. Na wspomnianym wcześniej panelu sterującym znajduje się bowiem małe gniazdo jack 3.5 mm, dzięki któremu podłączyć można słuchawki do konsoli. Niestety przy takim połączeniu należy liczyć się z dosyć obskurnym wyglądem – z panelu wystaje bowiem długi (2.2 m) kabel USB, którego nie można odłączyć. Dlatego przy podłączeniu KFA2 SONAR-04 przez „jacka” przewód będzie zwyczajnie dyndał ze słuchawek, dodatkowo ciążąc na lewym uchu.

 

 

A jak o przewodzie już mowa, to jakość połączenia nie należy do najlepszych. Być może to wada fabryczna mojego modelu, ale w pewnym momencie testowane słuchawki zaczęły tracić połączenie z komputerem; mowa o połączeniu przez USB. Zaczęło się niewinnie – w trakcie gry nastał moment ciszy – ale wystarczyło lekko poruszać panelem na kablu i dźwięk wracał. Niestety, im dłużej korzystałem ze słuchawek, tym problem częściej się powtarzał. A szkoda, bo sam dźwięk ze słuchawek jest naprawdę dobrej jakości.

 

This is ground control to Major Tom

 

Według informacji producenta, KFA2 SONAR-04 zapewniają wirtualny dźwięk 7.1, którego poziom można regulować przy pomocy oprogramowania dołączonego w zestawie. Jednak z tego względu, że sprzęt testowałem z myślą o jego kompatybilności z Nintendo Switch, nie skorzystałem z tej opcji. Jak więc wypada dźwięk bez dodatkowego wspomagania?

 

Słuchawki wyposażone są w przetwornik o impedancji 32 Ohmów oraz operują na paśmie 20–20000 Hz. Chciałem odnieść się do tych danych w kontekście jakości dźwięku, ale pominę ten element i napiszę o dźwięku. KFA2 SONAR-04 odtwarzają dźwięk w poprawnej jakości, a dobra izolacja nausznikami pozwala na częściowe wygłuszanie otoczenia. Dużą zaletą słuchawek są wyraźnie słyszalne basy. Dla niektórych mogą być nieco przesadzone, lecz mnie przypadły one do gustu – szczególnie na Switchu, który słynie z dosyć „płaskiego” dźwięku. Jeżeli jednak jesteście melomanami słuchającymi muzyki wyłącznie na „flacach”, to KFA2 SONAR-04 nie będą dla was najlepszym wyborem.

 

 

 

Wmontowany w słuchawki mikrofon również spisuje się poprawnie. Jakość rejestrowanego dźwięku pozwoli na przekazanie słyszalnych komunikatów w czacie online; o ile słuchawki nie zerwą połączenia. Dodatkowym bajerem jest możliwość wyłączenia mikrofonu z poziomu panelu zawieszonego na kablu. Próbkę dźwięku z przykładowym komunikatem, jaki moglibyście usłyszeć podczas podróży w kosmos, usłyszycie poniżej.

 

 

You’ve really made the grade!

 

Mimo że statek prawdopodobnie jest już na kolizyjnym kursie, wy mieliście okazję sprawdzić słuchawki KFA2 SONAR-04. Czy był to dobry wybór?  Gdybyście mieli możliwość sięgnięcia po nieco droższy sprzęt, dźwiękowe doznania mogłyby być nieco lepsze. Jednak ze względu na to, że mowa o słuchawkach za 129 zł, minimalnie niedociągnięcia są jak najbardziej dopuszczalne. Niestety wiszący przewód, brak możliwości odłączenia mikrofonu i konieczność podpinania kabla jack w przypadku gry mobilnej mogą nieco zaburzyć przyjemność z użytkowania. W przypadku zabawy stacjonarnej, jestem pewien, że…

 

Przepraszam. Coś przerwało połączenie.

 

Jeżeli kabel nie jest waszym wrogiem, a budżet jest nieco ograniczony, jestem pewien, że słuchawki KFA2 SONAR-04 was nie zawiodą.  Miękkie, dobrze leżą na głowie i nawet izolują otoczenie. Świetnie nadadzą się na podróż w kosmos.

 

 

Specyfikacja:

 

Impedancja 32Ω+/–15%
Zakres częstotliwości 20–20000Hz
Czułość słuchawek: 106±3dB
Czułość mikrofonu –42dB+/–3db
Charakterystyka kierunkowości Wszechkierunkowa
Długość przewodu 2.2m
Podłączenie USB 2.0 (Wirtualne 7.1)

 

Podziękowania dla KFA2 za dostarczenie sprzętu do recenzji.

 


Redaktor

Mikołaj "SynKury" Stryczyński

Legenda głosi, że wykluł się z jaja i od tego czasu pałęta się po świecie, ucząc się języka ludzi. Ze względu na dosyć ubogi system porozumiewania się homo sapiens, preferuje synergiczne doznania komunikacyjne, płynące z gier wideo. Poza tym studiuje, pisze scenariusze, kocha filmy i inne czynności będące czystą synekurą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *