SprzętRecenzja
SprzętArtykuł

Solidny konkurent? – Recenzja słuchawek AQIRYS Sirius Pro

W moim odczuciu słuchawki powinny przede wszystkim dostarczać wysoką jakość…

20 września 2025

W moim odczuciu słuchawki powinny przede wszystkim dostarczać wysoką jakość dźwięku – zarówno w grach, jak i podczas słuchania muzyki. AQIRYS Sirius Pro trafiły na mój celownik, aby sprawdzić, czy ich jakość jest wystarczająca, by mogły konkurować z innymi markami gamingowymi. Czas się o tym przekonać!

 

Opakowanie oraz zawartość

 

Całość sprzętu wraz z akcesoriami otrzymujemy w solidnym pudełku, które z zewnątrz prezentuje nie tylko wygląd, ale też informacje dotyczące konstrukcji słuchawek i ich specyfikacji technicznej. Po otwarciu opakowania widać, że słuchawki zostały umieszczone w piance, która trzyma je sztywno i chroni przed uszkodzeniami. W środku znajdziemy także kartonik z akcesoriami: odczepiany mikrofon, przewód TRRS 3,5 mm Jack o długości 1,8 m, kartę dźwiękową USB z kablem o długości 0,5 m, instrukcję obsługi oraz materiałowy woreczek do przechowywania. Wszystkie elementy można bez problemu ponownie wykorzystać podczas transportu, co w razie przeprowadzki lub przewożenia sprzętu okaże się bardzo praktyczne i pozwoli uniknąć uszkodzeń.

 

 

 

Bliższe spojrzenie na konstrukcję

 

Na pierwszy rzut oka widać, że zarówno dołączone kable (otoczone miękką gumą), jak i mikrofon są odczepiane. To zdecydowany plus, który pozwala przedłużyć żywotność słuchawek – w razie uszkodzenia lub zgubienia przewodu jack można go bez problemu zastąpić innym. AQIRYS Sirius Pro wykorzystują tytanowe membrany o średnicy 53 mm, a szkielet konstrukcji wykonano z aluminium połączonego z plastikowymi elementami. Nauszniki oraz opaska są wypełnione miękką pianką zapamiętującą kształt, którą obszyto ekoskórą. W tym modelu nie występują podświetlenia RGB.

Po założeniu słuchawki solidnie trzymają się głowy, nie dociskając zbyt mocno uszu. W moim przypadku ich noszenie nie sprawiało problemu, jednak po dłuższym czasie dało się odczuć nagrzewanie uszu. Najprawdopodobniej wynika to z faktu, że nauszniki wykonane z ekoskóry nie są wystarczająco „oddychające”. Długość kabla okazuje się w pełni wystarczająca do swobodnej rozgrywki. Jeśli korzystamy z kontrolera wyposażonego w gniazdo jack (np. Nintendo Switch 2 Pro Controller), możemy bez problemu grać wygodnie na kanapie przed telewizorem.

 

 

 

Sirius Pro w akcji

 

Jeśli chodzi o użytkowanie słuchawek, najczęściej korzystałem ze złącza jack – bezpośrednio w Switchu 2 lub przez kontroler. Po wielu rozegranych sesjach mogę śmiało stwierdzić, że w praktyce jakość dźwięku stoi na naprawdę wysokim poziomie. Na co dzień używam bezprzewodowych Arctis Nova 7 i różnica jest wyraźnie słyszalna. AQIRYS Sirius Pro oferują znacznie lepsze brzmienie: basy, wokale oraz różnorodne efekty dźwiękowe w grach są bardziej satysfakcjonujące i przyjemne dla ucha.

Regulator umieszczony na kablu ułatwia szybkie dostosowanie głośności do własnych preferencji. Zauważyłem jednak, że przy maksymalnym ustawieniu na samych słuchawkach pojawiają się delikatne szumy. W praktyce lepszym rozwiązaniem jest podbicie głośności na Switchu do maksimum i regulowanie jej ręcznie na przewodzie. Jeśli chodzi o funkcję dźwięku przestrzennego Surround 7.1, nie da się jej wykorzystać na konsoli – jest ona przeznaczona wyłącznie do komputerów stacjonarnych i wymaga dodatkowego oprogramowania oraz dołączonej karty dźwiękowej USB.

 

 

 

Nie samym Switchem człowiek żyje

 

Słuchawki można bez problemu wykorzystać także z innymi konsolami lub komputerem stacjonarnym. W przypadku PC istnieje możliwość pobrania dodatkowego oprogramowania, które odblokowuje kolejne funkcje, takie jak equalizer, automatyczna kontrola głośności, dynamiczny bas czy wspomniany wcześniej Surround 7.1. Niestety obsługa aplikacji nie jest zbyt intuicyjna – aby włączyć efekty, trzeba wejść w ustawienia systemowe dźwięku, gdzie pojawia się dodatkowa zakładka. Największym rozczarowaniem okazał się tryb Surround 7.1. Dźwięk brzmi w nim skompresowanie i „pusto”, co szybko skłoniło mnie do całkowitej rezygnacji z tej funkcji.

Mikrofon działa poprawnie, pod warunkiem że jego czułość ustawimy w okolicach 90%. Podczas testów przy 100% pojawiały się przestery, które sprawiały, że głos stawał się nieprzyjemny dla innych graczy w trakcie komunikacji.

 

 

 

 

Suma sumarum

 

Ogólnie rzecz biorąc, AQIRYS Sirius Pro to słuchawki bardzo przyjemne w użytkowaniu – zarówno w grach, jak i podczas słuchania muzyki. To ich największa zaleta, na której mi osobiście najbardziej zależy. Podczas korzystania nie napotkałem większych problemów, choć trzeba zaznaczyć, że na Switchu nie da się wykorzystać pełnego potencjału sprzętu ze względu na funkcje dostępne wyłącznie przez dodatkowe oprogramowanie na PC. W moim przypadku jakość audio jest na tyle satysfakcjonująca, że słuchawki pozostaną moim „go to” sprzętem, gdy chcę w pełni zanurzyć się w rozgrywkę – czy to na Switchu, komputerze stacjonarnym, czy PlayStation 5. Ostateczna decyzja należy jednak do użytkownika i jego preferencji – zwłaszcza czy stawia jakość dźwięku ponad wszystko inne.

 

Podziękowania dla EOPTIMO POLAND SP. Z O.O. – autoryzowany dystrybutor marki AQIRYS za dostarczenie słuchawek do recenzji.


Podsumowanie

Zalety

  • + bardzo dobra jakość dźwięku (bas, wokale, efekty w grach)
  • + solidna konstrukcja z aluminium, plastiku i ekoskóry
  • + odczepiany mikrofon i kable (łatwa wymiana)
  • + wygodne nauszniki z pianką zapamiętującą kształt
  • + schludny wygląd
  • + długość załączonych kabli jest w sam raz (1.8m + 0.5m)

Wady

  • - nagrzewanie uszu przy dłuższym użytkowaniu (ekoskóra mało „oddycha”)
  • - szumy przy maksymalnej głośności ustawionej na słuchawkach
  • - funkcja Surround 7.1 działa tylko na PC i wypadła słabo jakościowo
  • - mikrofon przy 100% czułości powoduje przestery
Wyświetleń: 1584

Redaktor

Damian "Dadaista" Filipkiewicz

Z zamiłowaniem śledzę wszystkie informacje i pogrywam różne produkcje na Nintendo Switch oraz PC. Nie mam ulubionego gatunku gier, a przez te lata przewinęły się dziesiątki, z którymi świetnie się bawiłem. Zręcznościówki, strzelanki, karcianki, strategie, RPG'i nie są mi straszne. Na co dzień pracuję jako programista. Lubię kawę z mlekiem, moim spirit animal jest Slowpoke i należę do Ravenclaw.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *