NewsRecenzja
NewsArtykuł

Żółwie ninja powracają na Switcha: premiera gry Teenage Mutant Ninja Turtles: Wrath of the Mutants w kwietniu

Teenage Mutant Ninja Turtles: Wrath of the Mutants, kolejna bijatyka…

27 lutego 2024

Teenage Mutant Ninja Turtles: Wrath of the Mutants, kolejna bijatyka z żółwiami ninja, zostanie wydana na Nintendo Switch w kwietniu. Firma GameMill Entertainment we współpracy z Cradle Games i Raw Thrills ogłosiły, że gra, oparta na serialu animowanym Nickelodeon z 2012 roku, trafi na Switcha 23 kwietnia.

 

 

Od czasów pierwszej gry z udziałem żółwi ninja, wydanej w 1989 roku na NES, wielu fanów przeżywało wiele emocji związanych z kolejnymi grami z tej serii. Tym razem zwolennicy bijatyk z powodzeniem mogą rzucić wyzwanie kolejnym wrogom wraz z Leonardo, Michelangelem, Donatello i Ralpha.

Teenage Mutant Ninja Turtles: Wrath of the Mutants zapewnia mnóstwo akcji i ciekawych przygód. Poza walką z ulicznymi przestępcami oraz ikonicznymi postaciami znanych już z telewizyjnego serialu animowanego, oferuje również trzy nowe poziomy i sześć walk z bossami w porównaniu do wydania dla salonów arcade, które pojawiło się w 2017 roku. Obok nieco kontrowersyjnej grafiki, opartej na animacji z 2012 roku, gra oferuje także tryb kooperacji dla czterech graczy, w którym można grać zarówno jako jedną z czterech postaci żółwi ninja, jak i inne znane postacie, takie jak Metalhead, Leatherhead i Bebop.

Warto podkreślić, że oryginalny zespół aktorski pracował nad tym projektem i nagrywał nowe dialogi. Gracze będą mogli cieszyć się ich wspaniałą grą aktorską podczas całej rozgrywki.

Teenage Mutant Ninja Turtles: Wrath of the Mutants będzie dostępna dla Switcha już 23 kwietnia i będzie kosztować 29,99 dolarów/euro. Będzie to znakomita okazja dla wielu fanów gier i seriali o żółwiach ninja, aby nie tylko powrócić do ulubionych postaci i uniwersum, ale również wcielić się w jednego z czterech herosów i odkryć nowe wątki fabularne. Skoro gra zyskała już uznanie na ryku arcade, nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na tegoroczne premierowe wiosenne tytuły.

 


Redaktor

Donat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *