Magiczna katastrofa – recenzja Absolum

W ostatnim czasie wyszedł Hades 2, który skradł serca graczy. Nie da się ukryć, że jest to jeden z lepszych przedstawicieli roguelike’ów, o czym możecie dowiedzieć się z naszej recenzji. Jednakże gatunek ten ma wiele do zaoferowania i łączy się z różnorodnymi kategoriami. Niedawno swoją premierę miało Absolum, które łączy ten gatunek z beat ’em upem. Czy warto zapoznać się z tym tytułem?

Rządy terroru

Akcja Absolum rozgrywa się w świecie Talamh, gdzie magia rządziła całą krainą. Zmieniło się to jednak po incydencie, który spowodował katastrofę za pomocą czarów. Od tego czasu zwykli zjadacze chleba przestali ufać istotom magicznym, a tyran Azra umiejętnie wykorzystał strach mieszkańców. Przez niego pojawiły się rządy terroru, które mają na celu wybicie wszystkich magów. Jego śmiercionośny pochód może powstrzymać tylko arcyczarodziejka Uchawi, która za pomocą rebeliantów chce powalić najeźdźcę.

Cykl porażek i ulepszeń

W trakcie rozgrywki to my będziemy sterować rebeliantami. Możemy wybrać z czterech różnych postaci, gdzie każdą gra się inaczej. Początkowo mamy do dyspozycji dwójkę bohaterów, lecz z czasem na swojej drodze spotkamy pozostałych. Warto jednak każdą postacią grać na zmianę, gdyż każdą z nich możemy ulepszać.

Jak to w roguelike’u, potrzeba doskonalenia to obowiązek. Początkowo będziemy przegrywać z kretesem, lecz w bazie będziemy rozwijać naszych protagonistów. Podstawą podstaw są ulepszenia w postaci zwiększonego zdrowia, silniejszych ataków i tak dalej. Możemy zdobywać nowe ruchy specjalne, które można wymieniać między kolejnymi podejściami, a także po pewnym czasie ulepszać umiejętności magiczne. Rozgrywkę rozpoczynamy z podstawowymi atakami oraz jedną umiejętnością specjalną, natomiast w trakcie podejścia wszystko się zmienia. Można nabywać nowe przedmioty zwiększające statystyki, a po walce z silniejszą falą wrogów lub bossem ulepszyć broń lub nabyć nowe umiejętności magiczne, np. zamykanie wrogów w wodnej bańce lub wywoływanie rozprysków ognia w trakcie uników. Opcji jest wiele i za każdym razem można grać inaczej.

Największa wada gry

Gdy wybierzemy już postać, to zostajemy wrzuceni do początkowej lokacji, która za każdym razem się powtarza. Na początku nie wiemy, gdzie iść, więc losowo wybieramy kolejne przejścia, ale później otrzymujemy mapę, na której zaznaczane są miejsca, które już odwiedziliśmy. Gra jest pełna tajemnych przejść, więc warto węszyć po lokacji, bo może za pierwszym razem coś przeoczyliśmy, gdyż nie rzucało się za bardzo w oczy. Jednak tutaj pojawia się największa wada gry, czyli mała różnorodność miejscówek. W późniejszym czasie wszystkie lokalizacje można nauczyć się na pamięć, cały czas wyskakuje podobna liczba wrogów, a w kluczowych miejscach pojawia się ciągle ten sam boss. Jest to trochę marnotrawstwo, gdyż świat został wspaniale wykreowany, lecz powtarzalność rozgrywki z czasem może znudzić.

Audiowizualna perełka

Mimo powtarzalnej natury w Absolum gra się naprawdę przyjemnie, gdyż jest to kompetentny i świetnie wykonany roguelike. Gra oferuje wiele ciekawych postaci i świetną fabułę, a całość została okraszona wspaniałą oprawą audiowizualną. Całość wygląda obłędnie i widać serce włożone w tworzenie tego tytułu. Wszystko tutaj zagrało: modele postaci, tła, voice acting i muzyka. Mamy do czynienia z niepowtarzalnym klimatem, którego nie znajdziemy w korporacyjnych kolosach. Warto też się pochylić nad płynnością, gdyż jest bardzo dobra. Gra działa w 60 klatkach na sekundę, pojawiają się pojedyncze dropy, ale nigdy nie przeszkadzały one w rozgrywce. Przyjemności płynącej z tego tytułu nie odbiera również sterowanie, gdyż jest bardzo proste i responsywne.

Absolum być może ukryło się w cieniu Hadesa 2, lecz nie dajcie się zwieźć. Mamy do czynienia z bardzo dobrym tytułem, który potrafi wciągnąć i zachwycić oprawą audiowizualną. Twórcy oddali nam do rąk produkcję, po którą warto sięgnąć, a dla fanów roguelike’ów i beat ’em upów jest to pozycja obowiązkowa.

Cena w eShopie: 100,00 zł

Podziękowania dla Cosmocover za dostarczenie gry do recenzji.