Przed nami kolejna – udoskonalona pod Nintendo Switch 2 wersja gry, wzbogacona o dodatkową zawartość, która pozwoli nam przeżyć nowe przygody uroczego wszystkożercy – Kirby’ego. Decyzja, by właśnie tę postać wydać w takiej formie, jest dość ciekawa, gdyż popularnością raczej nie dorównuje seriom Zelda czy Mario. Mimo to w ostatnich latach wyraźnie widać, że Nintendo mocniej inwestuje w tę markę i stara się zwiększyć jej rozpoznawalność. Czy poprawa wydajności i dodatkowa zawartość zatytułowana Star-Crossed World sprawiają, że warto sięgnąć po tę wersję?
Forgotten Land…
Przygody Kirby’ego pod tytułem Kirby and the Forgotten Land ukazały się na pierwszym Nintendo Switch 25 marca 2022 roku. Na łamach naszego portalu gra otrzymała pozytywną recenzję (ocena 8.0) i była chwalona za grywalność, oprawę audiowizualną, projekt poziomów, mnogość elementów do odkrycia oraz dobrze zaplanowany tryb dla dwóch graczy. Nie obyło się jednak bez wytknięcia wad – wskazywano m.in. na krótki czas rozgrywki, zbyt niski poziom trudności, powtarzalność w starciach z bossami czy wykorzystywanie już znanych pomysłów.
Ta ponad trzyletnia produkcja została z okazji premiery nowej, bardziej wydajnej konsoli dopieszczona płatnym upgradem – zarówno pod względem technicznym, jak i w postaci dodatkowej zawartości.

Star-Crossed World
Największą atrakcją nowej wersji jest oczywiście Star-Crossed World, czyli zupełnie nowy zestaw poziomów rozgrywających się równolegle do głównej kampanii. Jeśli podstawowy świat Kirby’ego mamy już ukończony, kolejne etapy nowej zawartości będziemy odblokowywać dość szybko. Dodatek oferuje bowiem po dwie plansze na każdy z podstawowych światów (łącznie 12). W przypadku, gdy spotykamy się z grą po raz pierwszy lub zaczynamy od nowa, kolejne poziomy pojawiają się dopiero po popchnięciu głównego wątku fabularnego. Ten drugi wariant jest atrakcyjniejszy, bo stanowi naturalne urozmaicenie klasycznych plansz. Z kolei przechodzenie nowych etapów – jeden po drugim – może prowadzić do lekkiego zmęczenia materiału.

Fabuła jest prosta – tajemniczy meteoryt rozbija się tuż przy wybrzeżu głównego kontynentu, a wraz z nim pojawia się złowroga siła. Zadaniem Kirby’ego jest odnalezienie wszystkich rozsianych fragmentów kryształu, zwanych Starries, i powstrzymanie zła. Starries pełnią rolę bardzo podobną do znanych z podstawowej gry Waddle-Dees – część jest ukryta w etapach, inne zdobywamy docierając do końca poziomu. Jasno więc widać, że mamy do czynienia z rozszerzeniem, a nie pełnoprawną nową grą, jak miało to miejsce w przypadku Super Mario 3D World + Bowser’s Fury, które było połączeniem dwóch odrębnych produkcji.

Coś na dokładkę?
Dodatkowe etapy to nie jedyna nowość. Rozgrywka została wzbogacona o nowe formy, jakie Kirby może przyjąć po połknięciu określonych obiektów. Spring Mode pozwala na wykonywanie wysokich, sprężynowych skoków, Sign Mode dodaje dynamiczne sekcje zjazdowe rodem z gier wyścigowych, a Gear Mode umożliwia przemianę w koło zębate, które świetnie trzyma się ścian i urozmaica złożone fragmenty platformowe. Każda z tych form dostępna jest wyłącznie w określonych etapach i ich wykorzystanie jest konieczne do ukończenia poziomu – podobnie jak w przypadku umiejętności z podstawowej wersji gry.

To jednak nie wszystko – Star-Crossed World oferuje również sporą ilość opcjonalnej zawartości pobocznej, w tym powracające minigry czy kolejne figurki w systemie Gatcha, które zwiększają grywalność.

Jakość rozgrywki
Zanim pojawiła się wersja na Switcha 2, wróciłem do Forgotten Land, by odświeżyć sobie jej audiowizualne wrażenia. Choć oprawa wciąż zachwyca, w podstawowej edycji wyraźnie widać było klatkowanie elementów otoczenia i przeciwników w oddali. Co ciekawe, problem ten występował zarówno na Switchu 1, jak i na Switchu 2 w trybie wstecznej kompatybilności. Dopiero płatne ulepszenie usuwa ten mankament, oferując płynniejszą animację, wyraźną poprawę jakości obrazu oraz rozdzielczość 4K. Podczas gry nie doświadczyłem żadnych spowolnień – ani w trybie przenośnym, ani stacjonarnym, zarówno w nowych, jak i starych etapach.

Jaki werdykt?
Nie chcę jednoznacznie przesądzać, czy nowa zawartość i poprawki są warte swojej ceny – tę decyzję pozostawiam wam. Z perspektywy gracza powracającego do tytułu mogę jednak powiedzieć, że bawiłem się świetnie. Choć liczba dodanych plansz nie powala, to zapewniają one świeżość wyzwań i ograniczają znużenie. Ich design nie odbiega od oryginału, a wzbogacenie o krystaliczne motywy sprawia, że przyjemnie się je eksploruje.
Jeśli nie mieliście jeszcze okazji towarzyszyć Kirby’emu w Forgotten Land, a szukacie gry pełnej wyzwań, znajdziek i eksploracji – warto po nią sięgnąć. Kirby’emu zresztą zawsze towarzyszy głód przygody… i to dosłownie!
Cena w eShopie: NS 2 Edition 329,80 zł (80,00 zł sam upgrade)
Podziękowania dla ConQuest za dostarczenie gier do recenzji.