crash bandicoot 4 it's about time framerate i fps Nintendo Switch

Porównanie Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas na Nintendo Switch vs. PS4 Pro

Jak wiadomo od kilku tygodni Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas…

8 marca 2021

Jak wiadomo od kilku tygodni Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas ukaże się na Nintendo Switch już 12 marca. Jeśli zastanawiasz się jak Activision oraz studio Toys for Bob poradziło sobie z przeniesieniem z najnowszymi przygodami rudego jamraja na konsolę Nintendo, to poniższe video jest właśnie dla Ciebie.

 

 

Youtuber Cycu1 opublikował na swoim kanale porównanie Crash Bandicoot 4: It’s About Time między wersjami na PlayStation 4 Pro i Nintendo Switch. Na pierwszy rzut oka widać stosowne cięcia w modelach bohaterów, ilości detalów, wygładzaniu krawędzi, świetle oraz cieniowaniu. Jednak posiadacze Switcha są już przyzwyczajeni do ograniczeń konsoli w stosunku do portów na mocniejsze sprzęty.

 

Najważniejsze w tym porcie jest to, że nie jest to zwykła „zdegradowana” wersja gry, a specjalnie przerobiona wersja na potrzeby Switch wydania. Wszystkie modele postaci oraz środowiska zostały specjalnie odtworzone, aby gracze mogli otrzymać jak najlepsze wrażenia z grania w Crash Bandicoot 4 na Nintendo Switch. Wszyscy zainteresowani portem Crasha na Switcha będą mogli doświadczyć gry w rozdzielczości 720p w trybie przenośnym oraz 1080p zadokowanym. Port ma oferować stabilne 30FPS dla obu trybów rozgrywki.

 

Zostając przy Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas zastanawia nas jedna kwestia. Do premiery pozostały już raptem 3 dni, a wersja fizyczna gry na Nintendo Switch nie jest nigdzie dostępna do zakupu. Na dzień dzisiejszy jedynie wersja cyfrowa jest możliwa do zakupu w pre-orderze. Jest to niesamowicie dziwne, bo wydawca, ogłaszając port Crash Bandicoot 4 na Switcha wspominał o pudełkowym wydaniu gry. Według zapewnień sklepu Ultima fizyczna wersja gry ma zostać dodana na początku tego tygodnia. Jednak przedstawiciel firmy nie potrafił ujawnić dokładnej daty od kiedy ten tytuł będzie dostępny do zakupu.

 


Redaktor

Donat Gronek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *