Hero SprzętRecenzja
Hero SprzętArtykuł

Kierunek: zwycięstwo – recenzja kierownicy Cobra Rally GT900

Powiedzmy sobie szczerze – jeśli chodzi o kierownice do gier…

31 stycznia 2021

Powiedzmy sobie szczerze – jeśli chodzi o kierownice do gier samochodowych na Switcha, nie mamy zbyt wielkiego wyboru. Poza dość popularnym produktem od Hori, trudno znaleźć jakiekolwiek “koło” dedykowane fanom konsoli Nintendo (bo plastikowe kółka, w które wkładamy Joy-Cony i Labo Toy Car taktownie przemilczę). Dlatego byłem niezwykle podekscytowany, gdy w moje ręce wpadła kierownica Cobra Rally GT900 – kontroler z prawdziwego zdarzenia, przy którym twórcy w pierwszej kolejności postawili na jakość i realistyczne doznania. Tego właśnie było trzeba entuzjastom czterech kółek i Nintendo.

 

Co znajdziemy w pudełku

 

 

Kierownica przyszła do mnie w sporym, czarnym kartonie. Już sama jego waga powiedziała mi jedno – nie jest to raczej jedna z tych kiepskich, wykonanych ze słabej jakości plastiku kierownic, które walają się czasem po koszach wyprzedaży w sklepach z elektroniką.

 

 

W pudełku znalazłem 4 elementy: kierownicę, pedały, uchwyty mocujące kontroler do biurka oraz cieniutką instrukcję. Obie główne części kontrolera są wykonane naprawdę solidnie i sprawiają dobre wrażenie. Kierownica osadzona jest w ciężkim, stabilnym korpusie, przypominającym fragment deski rozdzielczej. Zawiera on też gniazdo na słuchawki, co jest całkiem wygodnym rozwiązaniem. Cieszy też spory rozmiar samego koła, który przywodzi na myśl raczej samochód niż zabawkę lub peryferia do gier. Pedały, oprócz plastikowego korpusu, obłożone są metalem, co sprawia, że wyglądają podobnie do tego typu elementów używanych w prawdziwych czterech kółkach.

 

Mały zgrzyt w skrzyni biegów

 

Zanim jednak przejdę do opisu tego, jak sam sprzęt sprawuje się z grami na Switchu, muszę podzielić się pewną frustracją. Wzniecony wizją wyścigowych emocji podłączyłem natychmiast kierownicę do docka za pomocą kabla USB i uruchomiłem grę. Nic. Nie działa. Wciskam przyciski, kręcę kołem, ale bez skutku. Zerkam do instrukcji – znikąd pomocy, robię wszystko dokładnie tak, jak to opisano w książeczce, a kierownica nadal nie jest wykrywana przez konsolę. Po dość długich próbach udało mi się w końcu znaleźć rozwiązanie – trzeba włączyć zagrzebaną w Switchowym menu “Controllers” opcję “Allow USB controllers”, która jest domyślnie wyłączona. Szkoda, że nie zostało to zawarte w instrukcji, bo oszczędziłoby to mi sporo frustracji. Jak jednak kierownica sprawuje się po tym, jak udało się ją uruchomić?

 

Pełna kontrola

 

 

Do testów kierownicy wykorzystane zostały trzy produkcje – Mario Kart 8, Grid: Autosports oraz Fast RMX. Każda z testowanych gier okazała się współpracować zarówno z kierownicą, jak i pedałami, chociaż jeśli chodzi o Grid, musiałem dość długo pogrzebać w “Settings”, zanim udało mi się znaleźć satysfakcjonujące ustawienie. Jest to jednak wina samej gry, a nie kierownicy Cobra. Muszę przyznać, że w każdy z tytułów grało się na kierownicy świetnie. Znacznie łatwiej było wczuć się w prowadzony pojazd z Cobra Rally GT900 niż ze zwykłym kontrolerem w dłoni.

Pierwsza rzecz, na którą należy zwrócić uwagę, to fakt, że kierownica świetnie leży w rękach. Pomimo tego, że jest w całości wykonana z plastiku, po jej bokach znajdziemy miękki, porowaty materiał, przypominający ten używany w faktycznych kierownicach. Dzięki temu nie ślizga się ona w rękach nawet przy bardzo emocjonujących wyścigach. Cieszy też to, że na kierownicy mamy praktycznie pełnoprawny pad z wszystkimi przyciskami (z wyłączeniem gałek analogowych), co pozwala obsługiwać nawet bardziej wymagające symulatory. Co więcej, za kołem są dwie “łopatki”, które mogą być zastosowane np. do zmiany biegów.

 

900 stopni

 

 

Świetnym pomysłem jest też zastosowanie przełącznika, który pozwala nam wybrać maksymalny kąt wychylenia kierownicy. Domyślnie jest to 900 stopni, co dobrze odwzorowuje “kręcenie” w prawdziwym samochodzie, ale mamy też opcję 270 stopni, która sprawia, że nawet mniejsze wychylenie będzie od razu widoczne na ekranie i do pełnej intensywności skręcania wystarczy przesunąć kontroler o 135 stopni w lewo lub w prawo. Z pewnością ucieszy to bardziej “arkejdowych” graczy. Pewnym mankamentem jest to, że zastosowane w kierownicy przyssawki niespecjalnie chcą trzymać się biurka. Sprawdziłem to na kilku powierzchniach w domu i kierownica zawsze odrywała się przy gwałtownych skrętach. Bez załączonych uchwytów przymocowanych do biurka niestety ani rusz – choć dobrą wiadomością jest to, że przy ich użyciu robi się naprawdę stabilnie.

 

Gaz do dechy

 

 

Pedały zastosowane w Cobra Rally GT900 są niezwykle przyjemne w użytkowaniu. Twórcom udało się dobrze odwzorować uczucie, jakie towarzyszy faktycznemu prowadzeniu samochodu. Pewnym minusem jest to, że gry nie rozróżniają siły nacisku na pedał gazu – po przekroczeniu pewnej granicy lecimy od “zera” do “gazu do dechy”, bez żadnego stopnia pomiędzy. Jest to jednak nie ograniczenie samej kierownicy, a Switcha – jakikolwiek kontroler konkurencji będzie miał tę samą przypadłość.

 

Nie tylko Switch

 

 

Ważną informacją dla potencjalnych kupujących może być też to, że kierownica nie obsługuje tylko Switcha, a wspiera także inne sprzęty do grania. Według producenta oficjalne wsparcie ma PC, PS3, PS4, Xbox 360 i Xbox One. Nie miałem co prawda możliwości sprawdzenia, czy wszystko działa jak należy z tymi konsolami, ale z PC kierownica działa równie dobrze jak na Switchu (a właściwie lepiej, bo pedały rozróżniają tu siłę nacisku). Jest to o tyle sympatyczne, że entuzjaści gier wyścigowych mogą zatem używać jej do wszystkich swoich sprzętów.

 

Solidny kawał dobrej roboty

 

Kierownica Cobra Rally GT900 to naprawdę dobry sprzęt, szczególnie w swojej klasie cenowej. Poza drobnymi frustracjami związanymi z pierwszym uruchomieniem jej na Switchu naprawdę nie mam do czego się przyczepić. Każdy entuzjasta wirtualnych czterech kółek powinien przyjrzeć się temu produktowi – z pewnością się nie zawiedzie.

 

Kup kierownicę Cobra Rally GT900

Podziękowania dla Technology Gate Poland Sp. z o.o. za udostępnienie kontrolera do testów!

 

 


Podsumowanie

Zalety

  • + realistyczny “feeling” kierownicy i pedałów
  • + możliwość przełączania między trybami 900 i 270 stopni
  • + praktycznie pełen zestaw przycisków na kierownicy
  • + możliwość podłączenia słuchawek

Wady

  • - niewystarczająca instrukcja
  • - ssawki trzymające kierownicę w miejscu są zbyt słabe, bez uchwytów ani rusz
Wyświetleń: 12091

Redaktor

Zimny

Fan gier indie, strategii, RPG, Nintendo i wszystkiego co ma związek z retro gamingiem. Swego czasu współtworzyłem jedną z największych polskich stron o jRPG. Z wykształcenia jestem anglistą, a w “prawdziwym życiu” pracuję nad materiałami do nauki języka angielskiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *