RecenzjeRecenzja
RecenzjeArtykuł

Piejo, kury, piejo – recenzja Farming Simulator 23

Stało się. Podjąłem się recenzji tytułu, który rozłożył mnie na…

12 lipca 2023

Stało się. Podjąłem się recenzji tytułu, który rozłożył mnie na łopatki. To żaden soulslike, jak mogłoby się wydawać, a symulator życia i rozwoju. Farming Simulator 23 to gra, która budzi we mnie ambiwalentne uczucia. Z jednej strony dopracowano ją w zakresie, jakiego spodziewalibyśmy się od symulatora farmy. Z drugiej zaś próg wejścia wydaje się być wystarczający tylko dla tych, którzy w dzieciństwie dobrze trzymali swojemu ojcu latarkę, gdy on sam grzebał przy aucie… 

 

Symulatory

 

Rosnąca nisza powstających symulatorów jest interesującym rynkiem gier, który aktualnie przeżywa swój rozkwit. Produkcje te starają się być przyziemnymi i realistycznymi symulacjami niektórych aspektów codziennego życia czy też pozwalają wcielić się w tak abstrakcyjnych bohaterów jak koza czy kromka tostowego chleba. Mamy więc dostęp do całej gamy przeżyć, które bez wątpienia znajdą swoich amatorów. Czego możemy spodziewać się po Farming Simulator 23?

 

 

Pierwsze podejście, a w zasadzie wszystkie trzy…

 

Podstawy Farming Simulator 23 są oczywiste: naszym głównym zadaniem jest zarządzanie realistycznym gospodarstwem rolnym. Podstawowy rdzeń gry to uprawianie roślin, hodowla zwierząt gospodarskich i rozszerzanie swojej działalności na bardziej zróżnicowane pola, zarówno w przenośni, jak i dosłownie. Aby wyprodukować jakikolwiek znaczący plon na rynek sprzedaży, należy zaopatrzyć się w wiele pojazdów obsługujących różne części procesu jednocześnie. Jakim sposobem będziemy zarządzać kilkoma pojazdami naraz? Zautomatyzowani pracownicy przychodzą z pomocą!

 

 

Automatyzacja wydaje się być równie nudna co konieczna. Z jednej strony przyspiesza i usprawnia wykonywanie prac, z drugiej zaś okazuje się, że wkład gracza w rozwój farmy jest tak naprawdę niewielki. Prawdziwa rozgrywka wydaje się więc głównie opierać na zarządzaniu oraz utrzymaniu farmy i sprzętu, co nie zostało wspomnienie w startowym samouczku gry. Ten koncentruje się na podstawowym procesie zbierania plonów. Gdy już wszystko opanowałem do takiego stopnia, że prace na polu były skonfigurowane i zautomatyzowane, to nie miałem pojęcia, co tak naprawdę robić dalej. Ba! Nawet nie wiedziałem, od czego zacząć, aby eksplorować nowy obszar wiedzy specjalistycznej na mojej farmie. Na dodatek ceny nowego sprzętu w grze są na tyle realistycznie, że na eksperymentowanie z nim, aby dowiedzieć się, „co z czym się je” nie było możliwości.

 

Niestety, ale nawet niektóre podstawy zbiorów nie zostały odpowiednio wyjaśnione na początkowym etapie gry, co odkrywałem z czasem, gdy powiadomienia w grze informowały, że moje pola są stosunkowo słabe, bo np. nie zostały odpowiednio zaorane. Samouczek nigdy nie wspominał o tej mechanice.

 

 

Prawdopodobnie weterani Farming Simulator po prostu uruchomią nową część i, omijając dość ubogi w wyjaśnienia samouczek, odnajdą się, realizując założone z góry cele. „Świeżynki” takie jak ja odbiją się jednak z rozgoryczeniem od tytułu, widząc wiele możliwości oferuje gra, przy czym nie wyjaśnia, jak zrobić cokolwiek we właściwy sposób.

 

Ogrom możliwości

 

Gra oferuje bardzo wiele graczom, którzy zatracą się w zawiłościach jej mechanik. Do dyspozycji są dwie mapy, na których możemy rozwinąć farmę od zera. Dodatkowe wrażenie robi liczba i realistyczny wygląd sprzętów rolniczych, w które możemy się zaopatrzyć. To ponad 130 maszyn, które pomogą wypchnąć nasz farmerski biznes na szczyt. Do dyspozycji gracza twórcy oddają sprzęty m.in. takich marek jak CLAAS, Zetor, New Holland, Kingston, Nordsten i więcej! Możliwość uprawy 14 różnych roślin od zbóż, przez rzodkiewkę, ziemniaki, buraki cukrowe aż po oliwki i winogrona otwiera możliwości rozwoju farmy w różnym kierunku. Natomiast dostępność zwierząt hodowlanych, takich jak krowy, owce, kury, pozwoli dodatkowo wytwarzać mleko, wełnę oraz jaja, które możemy przeznaczyć na wytwarzanie bardziej przetworzonych produktów spożywczych. Wszystko to, co wyjdzie z naszych rąk, będzie mogło przyczynić się do wzrostu naszych funduszy, przy czym śledzenie zapotrzebowania rynku w różnych okresach czasu ma niebagatelne znaczenie.

 

 

Nie taka sielanka jak się widzi

 

Mam wrażenie, że tytuł uderza w pewną niszę swoich fanów, wzbogacając i uzupełniając nową wersję symulatora farmy o brakujące elementy. A jeśli nawet Farming Simulator 23 próbuje zachęcić do siebie nowych graczy, to jest w tym nieudolny, gdyż z takim samouczkiem i przewodnikiem opisującym każdy element w grze nikt nie przekona się do zabawy.  Dla fanów – gratka. Zaciekawionym amatorom zalecam poczekać na falę youtubowych instruktarzy albo zapisać się na studia rolnicze.

 

Cena eShopie: 210,00 zł

Podziękowania dla Cenega za dostarczenie gry do recenzji.

 


Podsumowanie

Zalety

  • + sporo dobrze odzwierciedlonego sprzętu rolniczego
  • + przewodnik opisujący, jak działa świat w Farming Simulator
  • + gdy już wiesz, co robisz, gra faktycznie relaksuje
  • + polska wersja językowa

Wady

  • - zdarzają się spadki płynności
  • - samouczek nic nie wyjaśnia
  • - dla nowicjuszy za wysoki próg wejścia
  • - więcej zarządzania i planowania niż sielankowego jeżdżenia po polu

6.0

Wyświetleń: 2099

Redaktor

Jakub Malik

Dobre historie przyciągają mnie do siebie w grach, serialach i książkach. Mam słabość do gier retro i grafiki pixel art. Każdego roku z nadzieją wyczekuję nowych przygód z Księciem Persji. A poza tym wszystkim tańczę z ogniem, trenuję i realizuję się w doktoracie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *