Sonic Superstars
Hero RecenzjeRecenzja
Hero RecenzjeArtykuł

Pęd ku przygodzie – recenzja Sonic Superstars

Sonic Superstars to nowa przygoda niebieskiego jeża i jego przyjaciół,…

3 listopada 2023

Sonic Superstars to nowa przygoda niebieskiego jeża i jego przyjaciół, która powraca do korzeni serii. W przeciwieństwie do poprzedniej odsłony, która była otwartym trójwymiarowym światem, teraz mamy do czynienia z klasyczną rozgrywką, przypominającą Sonic Mania z 2017 roku. Czy warto wrócić do przeszłości wraz z zaprezentowanym tytułem?

 

Fabularne klisze

 

Fabuła gry nie jest jej mocną stroną. Mamy krótkie wprowadzenie w stylu anime, ale nie jest ono dalej rozwinięte. Otrzymujemy złego przeciwnika, którego musimy pokonać… i to wszystko. Historia nie zachęca do gry. Podczas przygody możemy sterować kilkoma postaciami, takimi jak Sonic, Knuckles, Tails i Amy. Każda z nich ma unikalne umiejętności, wpływające na przebieg rozgrywki. Na przykład, niektóre przejścia są dostępne tylko dla określonych postaci.

 

 

 

Rozgrywka w Sonic Superstars opiera się na podstawowych mechanikach znanych z pierwszych odsłon serii. Pędzimy przed siebie, skaczemy na wrogów, zbieramy pierścienie i walczymy z bossami. Pojawiają się jednak nowe elementy, które warto zauważyć. Na planszach znajduje się wiele opcjonalnych elementów, zależnie od wybranej postaci. Pojawiają się również ogromne pierścienie, przenoszące nas na dodatkowe plansze, gdzie zmienia się perspektywa na trójwymiarową. Podczas tych sekwencji zbieramy kamienie szlachetne, dające nam unikalne umiejętności do wykorzystania w grze. Na trasie pojawiają się również czarne dziury, przenoszące nas do krótkich poziomów, gdzie zbieramy złote monety.

 

Sonic Superstars jest grą łatwą do ukończenia, ale trudną do wymaksowania. Fani zbieractwa i dogłębnej eksploracji każdego poziomu poczują się jak w domu. Tytuł wyróżnia się również pod względem walk z bossami, które mogą być wymagające i składają się z kilku faz. Na pierwszy rzut oka mogą wydawać się nieoczywiste, ale gdy już odkryjemy skuteczną strategię, odczuwamy ogromną satysfakcję.

 

 

 

Władca Pierścieni

 

Podobnie jak w klasycznych odsłonach serii, pierścienie są traktowane jako energia życiowa. Dopóki mamy przynajmniej jeden pierścień, nie możemy umrzeć – po trafieniu, błyskotki rozsypują się na planszy. Jedynym wyjątkiem są przepaście, gdzie postać ginie po wpadnięciu. W tak szybkiej grze twórcy postawili na precyzję, co może być frustrujące i wytrącać z rytmu – aby pokonać przeciwników, musimy skakać na nich pod idealnym kątem. Jeśli nam się to nie uda, tracimy wszystkie pierścienie, a postać zwalnia. Sterowanie również może być problematyczne, ponieważ nie jest zbyt precyzyjne i utrudnia rozgrywkę.

 

 

 

Gra oferuje tryb speedrun, w którym możemy poprawiać swoje czasy na poszczególnych planszach oraz moduł bitewny, w którym rywalizujemy w minigrach z maksymalnie ośmioma graczami (offline i online). Istnieje również tryb dla wielu graczy, w którym możemy wspólnie przechodzić główne plansze z maksymalnie czterema osobami. Niestety, według mnie ten rodzaj rozgrywki jest zbędny i wprowadza tylko chaos. Widać, że plansze zostały zaprojektowane głównie dla jednego gracza, a gdy jeden z bohaterów się rozpędzi i zostawi resztę w tyle, pozostali są ignorowani.

 

 

 

Nierówne technikalia

 

Pod względem audiowizualnym gra jest bardzo nierówna, a jej stan techniczny budzi mieszane uczucia. Pozytywnym aspektem jest to, że przez większość czasu działa w stałych 60 klatkach na sekundę, co sprawia, że rozgrywka jest przyjemna dla miłośników szybkich platformówek. Niestety, czasy ładowania są wręcz koszmarne, a oprawa graficzna pozostawia wiele do życzenia. Okropne modele 3D są nieestetyczne, a wiele plansz wydaje się być stworzonych na zasadzie kopiuj/wklej. Jednak warto zauważyć, że muzyka w grze jest na wysokim poziomie, ponieważ otrzymujemy klasyczny soundtrack i efekty dźwiękowe, które dobrze korespondują z tym, co znamy z poprzednich odsłon serii.

 

 

 

Czy warto zapoznać się z Sonic Superstars? Jeśli jesteście zagorzałymi fanami Sonica, to zdecydowanie tak. Gra wprowadza klasyczną rozgrywkę na bardziej zaawansowany poziom, dodając wiele dodatkowych elementów. Jednakże gra posiada wiele wad, których nie można przeoczyć. Nowa odsłona z niebieskim jeżem jest po prostu przeciętna. Warto poczekać na promocję i jeśli macie wybór, lepiej zagrać w ten tytuł na innej konsoli.

 

Cena w eShopie: 269 zł

Podziękowania dla CENEGI za dostarczenie gry do recenzji

 

 


Podsumowanie

Zalety

  • + cztery różnorodne postacie znacząco zmieniające rozgrywkę
  • + satysfakcjonujące walki z bossami
  • + wiele dodatkowej zawartości do odkrycia

Wady

  • - oprawa graficzna
  • - nieprecyzyjne sterowanie
  • - czasy ładowania
  • - słaby tryb dla wielu graczy

6.5

Wyświetleń: 2326

Redaktor

Łukasz Jankowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *